Czy w miejsce „standardowego” systemu dachu zielonego wykorzystującego zieleń w celu kompensacji powierzchni biologicznie czynnej, możemy również wprowadzać rozwiązania zapobiegające pozostałym negatywnym skutkom urbanizacji, w tym zanikowi różnorodności biologicznej w miastach?
Najnowsze badania naukowe wskazują, że obszarów chronionych takich jak parki czy rezerwaty przyrody jest zbyt mało, aby zmniejszyć wskaźnik gatunków zagrożonych wyginięciem. Naukowcy apelują, aby siedliska antropogeniczne były zmieniane w celu wsparcia większej liczby gatunków roślin i zwierząt, nie wyrządzając przy tym „krzywdy” człowiekowi, poprzez hamowanie czy uniemożliwienie rozwoju miast.
Widząc jak zmienia się klimat na Ziemi, posiadamy już dość bogatą wiedzę na temat skutków, jakie niesie ze sobą również proces urbanizacji. Opracowując nasz system staraliśmy się nie dopuścić do sytuacji, w której zmiany te będą nieodwracalne. Nasz system w minimalnym stopniu oddziałuje negatywnie na mikroklimat miasta, np. poprzez wprowadzanie dachów zielonych z roślinnością ekstensywną nad ostatnią kondygnacją, przez co budynek oddaje środowisku trochę powierzchni biologicznie czynnej. I do standardowego systemu dachu zielonego wprowadziliśmy tak ważny aspekt, jakim jest bioróżnorodność.
Dachy zielone z roślinnością w uprawie ekstensywnej zazwyczaj zajmują duży obszar, zdominowany przez rośliny z rodziny rozchodników na jałowym ekstensywnym substracie o małej miąższości. Taki układ zapewnia poprawną egzystencję wyżej wymienionych roślin, ale czy wystarcza aby stać się oazą dla ptaków, owadów a nawet niektórych ssaków? Okazuje się, że taki dach w odniesieniu do różnorodności biologicznej, nie daje środowisku zbyt wiele. Zatem pomimo korzyści zarówno dla inwestorów jak i ogółu społeczeństwa wynikających z prostych dachów ekstensywnych, aspekt bioróżnorodności powinien być wartością dodaną do każdego projektu, zakładającego zastosowanie tego typu konstrukcję. Dach zielony bioróżnorodny powinien zapewnić możliwość przeżycia dużej liczbie gatunków roślin i zwierząt, posiadacałą paletę zalet, dla których warto wziąć pod uwagę takie rozwiązanie. Oczywiste korzyści, jakie obecnie spełniają te dachy, to m.in.:
Pierwszy dach w opisanym systemie powstał na stropie Międzynarodowej Wystawy Ogrodniczej IGA, odbywającej się co roku w Berlinie. W tym celu przygotowano projekt zazielenienia dachu nowobudowanego obiektu na bazie warstw systemu stosowanego dla dachów z roślinnością ekstensywną. Całkowita powierzchnia dachu zielonego wyniosła 2000 m2, z czego 400 m2 przeznaczono na „dach bioróżnorodny”. Celem projektu było pokazanie, jak wiele możliwości daje nam odpowiednie wykorzystanie przestrzeni dachu, aby wprowadzić mnogość gatunkową roślin, ciekawe aranżacje przestrzeni, umożliwiając tym samym życie jak największej grupie ptaków, ssaków oraz owadów.
Konstrukcja, na bazie układu dachu ekstensywnego została zróżnicowana, m.in. poprzez zwiększenie miąższości substratu w niektórych miejscach. Pozwoliło to na zastosowanie szerszej gamy gatunków traw, ziół i kwiatów. Na dachu zainstalowano takie elementy, jak wolne od roślinności przestrzenie żwirowe, obszary z piaskiem i żwirem, zagłębienia pełniące rolę tymczasowych zbiorników wodnych, konstrukcje z konarów oraz budki lęgowe. Wszystkie te elementy złożyły się w jedną całość jako odpowiedź na problem zanikającej bioróżnorodności na terenach zurbanizowanych.
Różnorodność biologiczna powinna być ważnym czynnikiem uwzględnianym przez architektów w procesie projektowania nowych budynków. Uwzględniająca wiele innych czynników, takich jak efektywność energetyczna czy zarządzanie wodami opadowymi lub roztopowymi. Opracowana dla monitorowania systemu oceny wydajności funkcjonujących bioróżnorodnych dachów zielonych, aby w przyszłości nie zabrakło w terenach mocno zurbanizowanych ekosystemów , które podtrzymują „zielone życie miast”.